Już w 1994 r. styliści Italdesign, rozpracowujący od połowy lat 70. problem racjonalizacji przestrzeni, podjęli wyzwanie, przygotowując samochód koncepcyjny o nazwie Landau, nawiązujący do ekskluzywnych konnych pojazdów z zeszłego stulecia. Wykorzystali w nim płytę podłogową Lexusa GS 300, o rozstawie osi 2780 mm, zachowując jego wygodne wnętrze. Jednocześnie o prawie 60 cm zmniejszono długość auta, skracając głównie zwis tylny, zwiększono wysokość o 5 cm, a szerokość o 1,5 cm. Wymagało to przeniesienia zbiornika paliwa pod tylne siedzenie i zmodyfikowania układu wydechowego. Zwarte, dwubryłowe nadwozie nabrało bardziej dynamicznego wyrazu. W jego sylwetce dominują łagodne linie i krągłe, eliptyczne kształty. Szklany dach potęguje poczucie przestronności kabiny i umożliwia jadącym podziwianie widoków. We wnętrzu mieści się pięć osób, siedzą nieco wyżej niż w pierwowzorze, co wpływa pozytywnie na widoczność i wygodę. Szeroki zakres regulacji foteli ułatwia indywidualny dobór najkorzystniejszej pozycji, a przesuwne i składane tylne siedzenia pozwalają na powiększenie pojemności bagażnika. Można dostać się do niego przez piąte drzwi, złożone z dwóch poziomych części. Interesującym rozwiązaniem jest przednie światło stop w kolorze zielonym, informujące innych użytkowników drogi o rozpoczętym hamowaniu. Koncepcja przedniego światła stop wydaje się bardzo ciekawa i pomocna w gęstym ruchu miejskim. Jej realizacja zajmie pewnie sporo czasu, skoro ustalenie koloru świateł na skrzyżowaniach zajęło Lidze Narodów 25 lat. Z seryjnego Lexusa GS 300 przejęto ośmiocylindrowy, 32-zaworowy silnik widlasty, o pojemności skokowej 4,0 dm3 i mocy 191 kW. Przekazuje on napęd na wszystkie koła za pośrednictwem czterozakre-sowej przekładni automatycznej. Koncepcja Lexusa Landau, choć ma już wiele lat, a jak na studium to sporo, nadal uderza swą pionierską bez-kompromisowością.