Lancia Y zajmuje dość specyficzną pozycję nie tylko u Lancii, ale w całym koncernie Fiata. Jest najbardziej luksusowym „maluchem”. Charakter ten podkreślany jest możliwością bogatego wyposażenia samochodu oraz jego… wysoką ceną.
Już kształty zewnętrzne Lancii Y budzą zainteresowanie. Ładnie zaprojektowana linia karoserii od razu zdradza nastawienie na luksus. Bez wątpienia auto jest eleganckie i to w pewnym sensie motywuje wysoką cenę. Nie zabrakło kilku udziwnień: klamka zewnętrzna umieszczona jest pionowo na obramowaniu szyby, a przednia maska i pokrywa bagażnika mają charakterystyczne klinowe kształty. Dzięki temu trudno nie rozpoznać auta w ulicznym tłumie.
Ciekawostek nie zabrakło również we wnętrzu. Tablica wskaźników umieszczona jest centralnie pod przednią szybą. Czy pomaga to w obserwacji? Chyba nieszczególnie, zwłaszcza że ścieśnione na małej powierzchni wskaźniki nie są wzorem czytelności. Nie oznacza to oczywiście, że jazda jest przez to niebezpieczna. Pozostałe elementy są umieszczone konwencjonalnie, a wygoda ich obsługi nie budzi zastrzeżeń. Nie najlepszy jest za to fotel. Szesnasto-zaworowy silnik obiecuje dobre osiągi, spodziewać się więc należałoby dobrze trzymającego siedzenia. Jest ono jednak nastawione raczej na komfort, co oznacza, że w ostrej jeździe sprawdza się nieszczególnie. Plusem jest bardzo szeroka możliwość regulacji: wysokość, podparcie kręgosłupa – tego często nie ma w autach klasy wyższej.
Trzydrzwiowe auto o długości całkowitej ponad 3,7 m zapewnia przyzwoitą ilość miejsca oraz rozsądnej wielkości bagażnik, który (składając kanapę) daje się powiększyć.
Silnik 1.2 16V jest najmocniejszą jednostką stosowaną do napędu Lancii Y. Jednak jego 86 KM nie zapewnia nadzwyczaj atrakcyjnej dynamiki. Przyspieszenie wynoszące blisko 11 s w stosunkowo lekkim samochodzie to niezbyt porywający wynik. Jednostka napędowa rozczarowuje szczególnie w zakresie niskich obrotów, gdzie jej dynamika pozostawia sporo do życzenia. Na wysokich obrotach silnik spisuje się zdecydowanie lepiej. Mimo to auto dobrze sprawdza się w dynamicznej jeździe miejskiej, a zużycie paliwa jest przyzwoite.
Niewiele można zarzucić kulturze pracy jednostki napędowej. Silnik pracuje cicho, a skrzynia biegów działa precyzyjnie i bez zarzutów. Nie najgorsza jest elastyczność.
Również zawieszenie odpowiada charakterowi Y. Niezbyt sztywne zapewnia wysoki komfort jazdy również po dziurawych miejskich ulicach. W sytuacjach ekstremalnych daje o sobie znać wielkość auta, które w szybko pokonywanych zakrętach potrafi zachować się jak np. Cinquecento Sporting (zwłaszcza że ich zawieszenia pod względem konstrukcji są do siebie zbliżone).
Dzięki pewnie działającemu układowi hamulcowemu i precyzyjnemu kierowaniu prowadzenie samochodu zapewnia wiele przyjemności zjazdy i jest bezpieczne.
Podsumowując należy stwierdzić, że Lancia Y 1.2 16V z pewnością nie jest skierowana do szerokiego kręgu odbiorców. Najbardziej zadowolone z niej będą głównie osoby szukające małego autka o atrakcyjnych kształtach, wygodnego, komfortowego i… zwracającego na siebie uwagę. W najmocniejszej wersji samochód pozwala na wygodne przemieszczanie się, choć na sportowe osiągi nie należy liczyć.
Dane techniczne: Silnik benzynowy, 4-cylindrowy, rzędowy, umieszczony poprzecznie z przodu. Dwa górne wałki rozrządu napędzane paskiem zębatym (DOHC). Cztery zawory na cylinder. Wielopunktowy wtrysk paliwa. Katalizator. Pojemność skokowa 1242 ccm. Średnica x skok 70,8 x 78,9 mm. Stopień sprężania 10,2. Moc maksymalna 63 kW (86 KM) przy 6000 obr./min, maksymalny moment obrotowy 113 Nm przy 4500 obr./min. Napęd na przednie koła. Skrzynia 5-biegowa. Niezależne zawieszenie kół. Hamulce z przodu tarczowe, z tyłu bębnowe. Opony 185/60 R 14 T. Pojemność bagażnika 215/910 l. Poj. zbiornika paliwa 47 l. Masa własna 910 kg. Ładowność 480 kg. Maksymalna masa przyczepy z hamulcem 900 kg. Dł./szer./wys. 3725/1690/1440 mm