Ford ma ciekawą propozycję dla tych, którzy poszukują samochodu bardziej rodzinnego i bardziej funkcjonalnego niż czterodrzwiowe limuzyny czy pięciodrzwiowe hatchbacki. Oferta Forda obejmuje modele samochodów kombi, różnych generacji i segmentów, wyraźnie różniących się cenami, wyposażeniem i prestiżem. Dzięki temu trafia w gusty szerokiego kręgu odbiorców o zróżnicowanej zawartości portfeli.
Najtańszy jest Escort Kombi. Escort pojawił się na rynku w 1968 r., ale jego ostatnia, czwarta generacja nie ma nic wspólnego z protoplastą. Kształt Escort otrzymał na początku 1995 r., a dwa lata później poddano go niewielkiej modernizacji. W wersji kombi dysponuje pokaźnym bagażnikiem, wykończonym na bokach dobrej jakości tworzywem sztucznym, a na podłodze filcową wykładziną. Małe nadkola w niewielkim stopniu ograniczają szerokość przestrzeni ładunkowej. Można ją dodatkowo powiększyć przez rozłożenie tylnej kanapy. Siedzisko podnosi się w całości, oparcia są asymetrycznie dzielone. Po rozłożeniu tylnej kanapy otrzymujemy płaską podłogę, przebiegającą na wysokości krawędzi załadowczej. Pod podłogą położono koło zapasowe, wokół którego znajduje się sporo wolnego miejsca, ale bez wykładzin. Można tam położyć płaskie przedmioty, należy jednak zadbać, by nie stukały o blachę. Na bocznej ścianie bagażnika umieszczono jeden mały schowek, w którym ukryto gaśnicę. Kratę oddzielającą przedział ładunkowy od pasażerskiego można łatwo zdemontować, bowiem śruby mocujące wyposażono w pokrętła. Bagaże przed oczami ciekawskich zasłania wygodna w użyciu roleta. Pochylenie tylnej szyby nie jest zbyt duże i nie ogranicza znacząco przestrzeni ponad linią szyb.
W przeciwieństwie do Escorta model Focus jest zupełnie inną konstrukcją. Debiutował na salonie genewskim w 1998 r. Po wersjach 3- i 4-drzwiowej wprowadzono do oferty również
kombi, jedno z najobszerniejszych w swojej klasie. Bagażnik ma imponującą pojemność i jest znakomicie wykończony welurowymi wykładzinami na podłodze i ścianach bocznych. Bardzo małe nadkola zabierają niewiele szerokości przestrzeni ładunkowej. Podobnie jak w Escorcie składa się tylna kanapa. Siedzisko podnosi się w całości, oparcie zaś dzieli asymetrycznie. Po złożeniu tylnej kanapy podłoga przebiegająca na wysokości krawędzi załadowczej pozostaje zupełnie płaska. Pod nią umieszczono tylko koło zapasowe, nie przewidując żadnego schowka. Zamykane schowki znajdują się za to na bocznych ścianach bagażnika. Mają co prawda dużą pojemność, ale zmieszczą się w nich tylko płaskie przedmioty. Podobnie jak w Escorcie przewożone przedmioty można przykryć wygodną w użyciu roletą, a niezbyt duże pochylenie tylnej szyby pozwala dość skutecznie wykorzystać przestrzeń ponad linią szyb. Dzięki pokrętłom na śrubach można także bez trudu zdemontować kratę umieszczoną między bagażnikiem a przedziałem pasażerskim.
Mondeo Kombi to największe auto z tym rodzajem nadwozia w ofercie Forda, ale jego bagażnik jest tylko o 20 dm3 większy niż w Focusie. Wynika to głównie z faktu, iż jest on niższy. Za to pod względem długości i szerokości wypada imponująco. Także w tym przypadku mamy do czynienia z jednym z największych kombi w klasie (korzystny stosunek ceny do walorów użytkowych). Mondeo pojawiło się w 1992 r., a po trzech latach produkcji przeszło pierwszą poważną modernizację. Na uwagę zasługuje wersja ST 200, wprowadzona do sprzedaży. To sportowe auto, wytwarzane również z nadwoziem typu kombi, może zaspokoić nawet bardzo wybrednych miłośników dynamicznej jazdy. W ST 200 imponujące są nie tylko możliwości silnika i osiągi, ale również znakomite podwozie z elementami typowo sportowego Cougara.
Do wykończenia bagażnika, podobnie jak w Focusie, użyto wysokiej jakości welurowych wykładzin. Fokusa przypomina również roletą, brakiem schowka pod podłogą (tylko koło zapasowe) i pokrętłami na śrubach kraty ochronnej (łatwy demontaż). Inaczej składa się jednak tylna kanapa. Siedzisko pozostaje nieruchome, a pochylać można tylko asymetrycznie dzielone oparcie. Podobnie jednak jak w innych kombi Forda podłoga po złożeniu tylnej kanapy pozostaje płaska i przebiega na wysokości dolnej krawędzi otworu załadowczego. Większe niż w kompaktowych modelach jest pochylenie tylnej szyby, co znacznie ogranicza możliwość pełnego wykorzystania powiększonej przestrzeni bagażowej.