Producenci klimatyzatorów i samochodów walczyć będą z pewnością o redukcję zużycia paliwa. Specjaliści firmy Behr obliczyli, że w Niemczech przy przeciętnym sposobie eksploatacji (uwzględniono wpływ warunków klimatycznych i realiów ruchu drogowego) samochód pokonuje rocznie 15 000 km i zużywa przy wykorzystywaniu klimatyzatora o około 93 litry paliwa więcej niż to samo auto bez klimatyzacji. Średnie zużycie paliwa rośnie więc o około 0,62 dm3 na 100 km lub inaczej ujmując o około 5-8%. Przykładowo jazda z otwartymi szybami przy prędkości 80 km/h powoduje wzrost zużycia paliwa o około 0,2 dm3 na 100 km. Zasadniczy udział ma rzecz jasna zużycie energii przez sprężarkę – ok. 68 dm3, reszta przypada na pobór energii przez wentylatory oraz samo zwiększenie masy pojazdu spowodowane montażem klimatyzacji.
Wspomniana regulacja temperatury parowania ma wyjątkowo korzystny wpływ na bilans energetyczny układu klimatyzacji i daje w opinii fachowców największe możliwości oszczędności paliwa (szacowane w analizie firmy Behr na około 16,5 dm3 paliwa w skali roku). Dalsze oszczędności kryją się w optymalizacji pracy wentylatorów i ograniczeniu zakresu pracy klimatyzatora (np. gdy temperatura otoczenia przewyższa 10°C). Pewne zyski daje ponadto stosowanie nowej generacji zaworów rozprężnych, montaż dochładzacza ze skraplaczem, czy użycie w obiegu chłodniczym dodatkowego wymiennika ciepła (między ciepłymi i zimnymi przewodami). Nowe materiały pozwalają na dalszą redukcję mas poszczególnych podzespołów. Sumarycznie rzecz ujmując, możliwe wydaje się już w bliskiej przyszłości obniżenie zużycia paliwa o około 25%.