Silnik jest dynamiczny i oszczędny. Zużycie paliwa podczas spokojnej jazdy poza miastem wyniosło 4,8 l/100 km. Przy większych prędkościach Panda zużywała 5,7 l/100 km, natomiast na autostradzie – 6,4 l/100 km. W mieście spalała około 7,21/100 km. Średni wynik z testu to 6,2 l/100 km. Oszczędności sprzyjają przynajmniej dwie cechy układu napędowego: maksymalny moment osiągany przy niewysokich obrotach silnika (2500 na minutę) i długie przełożenia, zwłaszcza piątego biegu (przy 120 km/h tylko 3400 obr/min). Do plusów należy zaliczyć dobre wyciszenie silnika i zawieszenia (patrz pomiar głośności).
Efektem bardzo długiego przełożenia głównego jest niezadowalająca elastyczność na dwóch najwyższych biegach. Dlatego przed wyprzedzaniem na trasie warto zredukować bieg.
Zawieszenie tłumi nierówności zdecydowanie, z wyraźną progresją, co daje kierowcy poczucie dobrego panowania nad autem. Wspomaganie układu kierowniczego mogłoby działać z mniejszą silą, ale nie brak mu precyzji. Zaletą auta jest dobra zwrotność (średnica zawracania-9,1 m). Do zaparkowania tyłem, równolegle do krawężnika i bez zmiany kierunku jazdy, wystarczy miejsce o długości 4,6 m.
Panda zdecydowanie nie lubi dynamicznych manewrów – samochód jest wysoki i wąski więc nieprzyjemnie przechyla się na zakrętach, co powstrzymuje kierowcę przed sprawdzaniem, gdzie leży granica bezpieczeństwa.
Bagażnik jest funkcjonalny pojemniejszy niż w Seicento, i można go powiększyć. Oparcie kanapy składa się bardzo lekko.
Siedzisko kanapy nie — daje się przewrócić i po złożeniu oparcia nie powstaje równa podłoga Oparcie dzieli się w proporcji 50:50, toteż przewóz dłuższych przedmiotów uniemożliwia podróż czwartemu pasażerowi. Możliwość przesuwania tylnych siedzeń (droga opcja) niewiele tu zmieni. Brakuje sznurków podnoszących półkę nad bagażnikiem przy otwarciu tylnej pokrywy.
Nie wszystkie rozwiązania w Pandzie są optymalne, lecz to, co najważniejsze: komfort jazdy, oszczędność, funkcjonalność przyrządów, jakość montażu – oceniamy zdecydowanie pozytywnie.