Liczba eksploatowanych w Polsce samochodów zasilanych LPG przekroczyła 2,5 miliona. W większości są to pojazdy z silnikami benzynowymi, przystosowanymi w specjalistycznych warsztatach do spalania gazu. Rzadziej spotykane są auta wyposażone w taką instalację fabrycznie.
Peugeot w dwupaliwowym modelu 406 SR GPL (sedan i kombi), z jednostką napędową typu XU7JP4 (1761 cm3, 79 kW). Zawory i ich gniazda wzmocniono i uodporniono na działanie podwyższonej temperatury. Toroidalny zbiornik paliwa o pojemności 57 dm3 umieszczono we wnęce koła zapasowego.
Do większości aut z gamy Renault opracowano podobne urządzenia. Jednak nie zdecydowano się na wprowadzenie takich pojazdów do oferty. Powodem jest zbyt wysoki koszt; cena auta musiałaby wzrosnąć o ok. 10 tys. zł, co stawiałoby pod znakiem zapytania jego szanse handlowe.
Daewoo ma zawarte umowy z autoryzowanymi zakładami, które przystosowują jego produkty do zasilania gazowego. Klient zachowuje wtedy te same prawa, co przy nabyciu „zwykłego” samochodu (m.in. trzyletnia gwarancja i obsługa).
Indywidualny montaż zestawu LPG do nowoczesnych silników z katalizatorem i sondą lambda, zasilanych wtryskowo, z gazem podawanym przed przepustnicą kosztuje zazwyczaj w granicach 2500-2600 zł brutto (z montażem), w nietypowych lub trudniejszych przypadkach może sięgnąć 3600 zł. W autach starszych, zasilanych gaźnikowo (zestawy pierwszej generacji, z mieszalnikiem usytuowanym pod gaźnikiem) koszt wyniesie 1200-1300 zł. Gdyby ktoś zdecydował się jeździć na gazie ziemnym, nie zważając na znikomą ilość punktów, umożliwiających jego czerpanie, musiałby liczyć się z wydatkiem rzędu 6000 zł. Jednak specjaliści twierdzą, że właśnie do tego paliwa należy przyszłość.