Komfortem jazdy mogą się cieszyć wszyscy podróżujący, nawet ci wysocy. Pozycja kierowcy jest poprawna, mimo że w aucie nie ma osiowej regulacji kierownicy. Duże wnętrze okupione jednak zostało niewielką (220 l) przestrzenią bagażową. Załadunek utrudniają wąskie drzwi i wysoko umieszczona dolna krawędź bagażnika.
O bezpieczeństwo wszystkich pasażerów zadbają 3-punktowe pasy, a o najmłodszych – dodatkowo mocowania Isofix. To dzięki nim fotelik, w którym podróżuje dziecko, jest stabilnie przytwierdzony do kanapy.
Wnętrze nie zachwyca jakością materiałów. Zastrzeżenia budzą nieosłonięte tapicerką plastikowe elementy i mało atrakcyjna kolorystyka. Ale Kalos ma być tani, a nie luksusowy!
Oszczędności nie widać natomiast przy doborze silników. Już najtańsza jednostka napędowa o pojemności 1,21 i mocy 72 KM zapewnia wystarczające osiągi – prędkość maksymalną 157 km/h i przyspieszenie 0-100 km/h w 13,7 s. Bardziej wymagający użytkownicy mogą wybierać pomiędzy 1.4 (83 KM) a 1.4 16V (94 KM). Prowadząc Kalosa z najmocniejszym silnikiem, możesz rozpędzić auto do 176 km/h i osiągnąć 100 km/h w 11,1 s. Motor 1.4 16V współpracuje również z automatyczną skrzynią biegów. Do możliwości mocnych jednostek napędowych dopasowano również układ jezdny. Zawieszenie zestrojono w Wielkiej Brytanii z uwzględnieniem gustów europejskiej klienteli.
Obecnie na europejskich rynkach są dostępne 3-, 4- i 5-drzwiowe wersje Kalosa. Ciekawą propozycją jest sedan z obszernym bagażnikiem (375 l), . Ta wersja będzie bezpośrednim konkurentem cieszącego się w naszym kraju dużym zainteresowaniem Renault Thalii.