BRM 25 – rok 1956
British Racing Motors, Lincolnshire, Bourne, Wielka Brytania.
Nieszczęśliwy początek kariery szesnastocylindrowego silnika i ciągłe defekty brytyjskiego samochodu BRM przyczyniły się do podjęcia decyzji o rozwiązaniu spółki i sprzedaży samochodów.
W 1953 roku firmę BRM przejął sir Alfred Owen, właściciel przedsiębiorstwa Rubery, Owen & Co. Ltd., który założył „Owen Racing Organisation”. W zawodach postanowił uczestniczyć pod niezmienioną nazwą BRM. Samochody wyposażono w mniej skomplikowane silniki czterocylindrowe umieszczone początkowo z przodu. Były to rzędowe silniki o pojemności 2497 cm3 (∅ 102,87 mm x 74,93 mm). Rozrząd zaworowy 2 x OHC miał dwa wałki krzywkowe w głowicy cylindrów. Przepisy aż do 1958 roku nie określały składu paliwa. Przeważnie stosowano mieszankę alkoholu, benzolu i benzyny z dodatkiem oleju rycynowego. Model 25 z roku 1955 wykorzystywał paliwo z 50 % zawartością alkoholu i osiągał moc maksymalną 182,5 kW (248 KM) przy 9000 obr/min. W rok później udało się zwiększyć moc do 198,7 kW (270 KM) przy 7500 obr/min. Ostatnia wersja modelu 25 z 1957 roku dysponowała już mocą 211,9 kW (288 KM) przy 8250 obr/min. Był to najmniejszy i najlżejszy samochód formuły 1, a ponadto wyróżniał się najmniejszym stosunkiem skoku tłoka do średnicy cylindra. Jego główną wadą były zawodne hamulce, które miały skłonność do defektów, co często było przyczyną wypadków.
Do sukcesów tego samochodu należy zaliczyć zwycięstwo Jeana Behry w Grand Prix Caen i pierwsze trzy miejsca w Silverstone, w kolejności: Jean Behra, Harry Schell i Ron Flockhart. W 1958 roku Schell i Behra zajęli drugie i trzecie miejsce w Grand Prix Holandii w Zandvoort. W 1959 roku zmieniono koncepcję samochodu BRM i silnik umieszczono przed tylnym mostem. Przy niezmienionej pojemności silnik osiągał moc 200,2 kW (272 KM) przy 8500 obr/min. pracując na 100-oktanowej benzynie. Model ten znany pod nazwą „Projekt 48″ przyczynił się do późniejszych sukcesów samochodów BRM. Udana konstrukcja Pierre’a Berthona przyniosła zwycięstwo szwedzkiemu zawodnikowi Joakimowi Bonnierowi w Grand Prix Holandii w Zandvoort, gdzie z prędkością średnią 149,5 km/h pokonał po wielu trudach Jacka Brabhama i Stirlinga Mossa, jadących na samochodach Cooper-Climax.