ALBERTO ASCARI (1918-1955) – Włoch
W historii wyścigów samochodowych zdarzały się kilkakrotnie przypadki kontynuacji kariery zawodnika przez jego syna. Jednakże rzadko udaje się to tak doskonale, jak w rodzinie Ascari: Alberto Ascari wskrzesił sławę swego ojca Antonia, zwycięzcy Grand Prix Francji i Włoch w 1924 roku, zdobywając dwa razy pod rząd (1952,1953) tytuł mistrza świata. Antonio Ascari nie chciał, by jego syn był zawodnikiem, pragnąc, aby został inżynierem samochodowym. Jednakże Antonio zginął w 1925 roku na wyścigach Grand Prix Francji. Alberto miał wtedy tylko siedem lat. Jak prawie każdy zawodnik, zaczynał karierę na motocyklach. Jego wejście na scenę zawodów Grand Prix w 1947 roku było pod znakiem trójzębu Maserati, ale od 1949 do 1954 roku był wierny „wierzgającemu konikowi” Ferrari. Najchętniej wygrywał wyścigi systemem start-meta. W sezonie 1952 i 1953 został w zawodach Grand Prix pokonany tylko kilka razy. Jego wszechstronność przejawiła się w 1954 roku, kiedy to wygrał trudny wyścig Mille Miglia, jadąc samochodem Lancia. Alberto był zabobonny, jak każdy prawdziwy Włoch i nigdy nie jeździł w dniu, w którym wypadała rocznica śmierci jego ojca. 26 maja 1955 roku pojawił się w Monzie jeszcze jako rekonwalescent po wypadku w Grand Prix Monaco. Jego uczeń Castelloti wypróbowywał w Monzie nowy model Ferrari. W porze obiadowej Ascari postanowił przejechać tym samochodem kilka okrążeń. Niestety, w trzecim okrążeniu rozległ się potężny huk wybuchu; wielki włoski zawodnik zginął w koziołkującym samochodzie, dokładnie w trzydzieści lat po tragicznej śmierci swego ojca, Antonia Ascari.